“Teraz, prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu !” ten znany cytat był głównym mottem naszego aktorskiego teamu, podczas prób do tak groteskowego i abstrakcyjnego spektaklu jak “ Choinka u Iwanowów” Aleksandra Wwiedeńskiego.
Myślę, że esencję tej sztuki idealnie w swojej wypowiedzi oddała Maria Spiss mówiąc:
“ Choinka u Iwanowów to pełna grozy groteska, tekst o zagładzie świata i przyzwoleniu na nią: świat ginie i ja za chwilę podzielę jego losy, stanę się ofiarą… Ale również to rzecz o tęsknocie za pięknem.”
Był to bardzo trudny do interpretacji tekst, oderwany od rzeczywistości i sprzeczny z wieloma normami społecznymi. Praca przy tym projekcie, polegała w dużej mierze na zaufaniu reżyserce i ciągłym poszukiwaniu sensu utworu i pogoni za próbą odnalezienia się w surrealistycznej całości. Niezwykle rozwijający spektakl był w reżyserii Julii Mark. Krakowska przygoda pozwoliła mi także na możliwość do gry na mojej ukochanej altówce. Zostałam poproszona aby oprócz wcielenia się w rolę jednej z postaci, być także odpowiedzialną za muzykę na żywo. Podczas spektaklu można było usłyszeć moją grę na instrumencie oraz mój śpiew.
A oto kilka fotograficznych wspomnień z tego wydarzenia uchwycone przez Ninę Kupis.
Na zdjęciach : Chmiel Kacper, Dziedzińska Daria, Haładuda Daria, Kardas Katarzyna, Koczur Krzysztof, Matusewicz Paulina, Prosuł Magdalena, Rudol Maria, Sobkiewicz Natalia , Styczyńska Dominika, Sztęborowski Patryk, Weiss Barbara, Więch Adrianna, Jaszczyk Elżbieta, Mark Julia, Starczewski Dariusz.
